Internetowe wydanie dziennika "El Argentino" podało, że Maradona dowiedział się o śmierci matki będąc jeszcze na pokładzie samolotu. Smutną informację przekazał mu osobisty lekarz.
Dalma Franco de Maradona, znana w Argentynie jako Dona Tota, już kilka razy wcześniej trafiała do kliniki z powodu problemów z sercem.
Na wieść o jej śmierci, rozpoczęcie drugiej połowy rozgrywanego w Avellaneda (w pobliżu Buenos Aires) meczu pomiędzy Independiente i Olimpo Bahia Blanca poprzedziła minuta ciszy.
51-letni Diego Armando Maradona, najstarszy z trzech synów i w ogóle pięciorga dzieci Dalmy Franco, był bardzo związany z matką. Przed sierpniowym wyjazdem do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie pracuje jako trener w klubie Al Wasl Dubaj, wytatuował sobie słowa "Tota I love you" (Tota, kocham cię).
Argentyńczyk jest jednym z najsłynniejszych piłkarzy w historii. W 1986 roku w Meksyku doprowadził reprezentację do tytułu mistrzów świata, a cztery lata później wywalczył z nią srebro na włoskich boiskach.