Obydwa zespoły udział w 1/16 finału LE zapewniły sobie już w poprzedniej kolejce. PSV Eindhoven z dorobkiem 10 punktów prowadzi w grupie C, a Legia ma o jeden mniej.

Reklama

"Nie codziennie mamy okazję grać z tak silnym rywalem. Tylko grając z przeciwnikami tej klasy wyniesiemy coś z tych rozgrywek i nasza drużyna zrobi postęp. Pamiętajmy, że w lutym czeka nas rywalizacja z zespołem przynajmniej tak dobrym jak PSV, więc to dobra próba. Można powiedzieć, że środowy mecz to dla nas wielka lekcja" - powiedział Skorża.

Losowanie par 1/16 finału odbędzie się 16 grudnia. "Wówczas okaże się, czy opłaca się zająć pierwsze miejsce w grupie. Zapewniam jednak, że najbliższe spotkanie jest dla nas bardzo ważne. Gramy o wielki prestiż" - dodał Skorża.

"Jeżeli z PSV mógłbym przenieść jakiś piłkarzy do Legii, to byliby to Georginio Wijnaldum i Dries Mertens. Ta dwójka decyduje o sile ofensywnej holenderskiego zespołu" - odpowiedział Skorża na pytanie holenderskiego dziennikarza.

Słysząc to jednak obruszył się obecny na konferencji Maciej Rybus: "Ale Mertens gra na mojej pozycji!" - rzucił pomocnik Legii do swojego trenera. "Bądź spokojny, Mertens jest prawonożny, a ty lewonożny" - uspokoił swojego gracza szkoleniowiec.

W meczu inaugurującym fazę grupową rozgrywek Legia przegrała w Eindhoven 0:1. Piłkarze stołecznego zespołu zagrali wówczas bardzo asekurancko i bojaźliwie.

"Od razu wyciągnęliśmy wnioski z tamtego spotkania, co zaowocowało kolejnymi dobrymi meczami. Teraz nie będziemy kurczowo trzymać się defensywy, tylko postaramy się zmusić rywala do błędu. Liczę na skuteczność moich graczy. Pamiętajmy, że ta drużyna, choć w lidze holenderskiej potrafiła zdobyć aż osiem bramek, to w LE na wyjazdach nie jest już tak skuteczna. Musimy być głodni zwycięstwa. Nie ma mowy o żadnym strachu, czy presji" - przekonywał Skorża.

Reklama

Szkoleniowiec podkreślał również postępy, jakie w tym sezonie zrobili jego podopieczni. "Traktuję ten sezon, jako nasze wejście w europejskie puchary, bo uważam, że Legia musi mieć drużynę, która regularnie występuje w Lidze Europejskiej czy nawet w Lidze Mistrzów. Widzę, jak ten zespół się rozwija i zdobywa kolejne doświadczenia" - mówił szkoleniowiec.

Jeden z holenderskich dziennikarzy powiedział, że władze PSV zniechęcały swoich kibiców do przyjazdu na środowe spotkanie. Powodem miało być niebezpieczeństwo związane z przyjazdem i pobytem na stadionie przy Łazienkowskiej.

"To niezasłużona opinia. W tej edycji nasi fani spisują się bez zarzutu. Te obawy są na wyrost. Żałuję jednak, że zabraknie fanów z Holandii, bo reagują bardzo żywiołowo" - dodał Skorża.

Oprócz Janusza Gola, który w środę będzie pauzował za żółte kartki, szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich graczy. Jedynie Manu narzekał na drobny uraz, który jednak nie jest groźny. Od dwóch dni z zespołem trenuje natomiast Michal Hubnik, który kontuzji nabawił się na początku września.