Klub ze stolicy walczy również o mistrzostwo Polski. Trener Maciej Skorża tradycyjnie wykorzystał rozgrywki pucharowe, by kilku piłkarzy z podstawowego składu mogło odpocząć. W środę na ławce rezerwowych zostali m.in. Danijel Ljuboja i Miroslav Radovic.
Jak przed tygodniem w Gdyni, szansę występu od pierwszego gwizdka sędziego otrzymali natomiast m.in. Ismael Blanco i Nacho Novo. Ich akcja w 23. minucie przyniosła Legii prowadzenie. Argentyńczyk, którego wypuścił w bój Janusz Gol, idealnie obsłużył Hiszpana, a ten z bliska uzyskał pierwszą bramkę w barwach Legii.
W pierwszej połowie goście praktycznie nie zagrozili bramce Dusana Kuciaka, ale blisko samobójczego trafienia był Artur Jędrzejczyk.
Po przerwie gdynianie nie mieli nic do stracenia i zaatakowali odważniej, co szybko przyniosło im powodzenie. W 51. minucie piłka w polu karnym trafiła do Piotra Kuklisa, który doprowadził do remisu.
Arka zwietrzyła szansę, a szkoleniowiec Legii sięgnął po duet doświadczonych Serbów, by pomogli kolegom opanować sytuację na boisku. I tak się stało. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, przenieśli ciężar gry na połowę rywali i nie pozwolili im poważniej zagrozić własnej bramce.
Z kolei w 89. minucie po dośrodkowaniu Novo i zgraniu piłki głową przez Michała Żyro w ten sam sposób Janusz Gol z bliska zapewnił obrońcom trofeum zwycięstwo.
Piłkarzom lidera ekstraklasy w końcówce dopingiem pomogli też kibice, którzy wcześniej skupiali się głównie na obrażaniu właścicieli klubu
Legia Warszawa - Arka Gdynia 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Nacho Novo (23), 1:1 Piotr Kuklis (51), 2:1 Janusz Gol (89-głową).
Żółta kartka: Legia - Nacho Novo. Arka - Piotr Kuklis, Piotr Kasperkiewicz, Omar Jarun.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 14 221.
Pierwszy mecz - 2:1. Awans - Legia.
Legia: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow (17-Michał Kucharczyk, 54-Miroslav Radovic), Dickson Choto, Jakub Wawrzyniak - Nacho Novo, Jakub Rzeźniczak, Janusz Gol, Ivica Vrdoljak, Michał Żyro - Ismael Blanco (65-Danijel Ljuboja)
Arka: Maciej Szlaga - Damian Krajanowski, Wallace Benevente, Omar Jarun, Marcin Bochenek - Jakub Kowalski (70-Bartosz Flis), Tomasz Jarzębowski (64-Radosław Pruchnik), Piotr Kasperkiewicz, Piotr Kuklis, Piotr Tomasik (65-Marcin Radzewicz) - Charles Nwaogu