Wysokość kontraktu - to będzie kluczowe kryterium przy zatrudnianiu nowego szkoleniowca, którego nazwisko poznamy najprawdopodobniej 10 lipca. Na spotkaniu zarządu PZPN działacze zgodzili się, że nowy selekcjoner musi zarabiać zdecydowanie mniej niż Franciszek Smuda - donosi "Przegląd Sportowy".

Reklama

W ostatnich latach zarobki selekcjonerów przedstawiały się następująco:
Leo Beenhakker (280 tys. zł miesięcznie)
Franciszek Smuda (150 tys. zł)
Paweł Janas (45 tys. zł)
Nowy selekcjoner (ok. 70 tys. zł)