Adam D. dostał też dwuletni zakaz stadionowy, musi także zapłacić 110 zł kosztów sądowych. Sędzia zdecydował się umorzyć postępowanie wobec niego na rok próby.

Kibic, który wtargnął we wtorek na murawę na sali sądowej wyraził skruchę. Żałuję. Nie o taką sławę mi chodziło - mówił Adam D.

Reklama

"Narodowy Bohater" wiedział, że nie wolno wchodzić na murawę boiska, ale jak przyznał nie sądził iż grożą za to aż tak poważne sankcje.

Trochę to dziwi, bo Adam D. na co dzień mieszka w Londynie, a na Wyspach prawo wobec takich występków od dawna jest bardzo surowe.