Mam nadzieję, że będziemy normalnym krajem i bukmacherzy będą mogli zostawiać tu wielkie pieniądze, zatrudniać ludzi do reklamy, być sponsorami tytularnymi lig czy wspierać kluby. Ustawa jest chora, ale ja nie mam zamiaru też być chory. Ja robię to, co jest zdrowe - mówi na łamach "Dziennika Polskiego" Zbigniew Boniek.
Ustawa hazardowa jest jednak regulowana przez polskie prawo. Ale mnie nie obowiązuje. Jestem obywatelem Włoch. Podatki płacę we Włoszech - twierdzi sternik polskiego futbolu.