Zamknięcie trybun stadionu w Charkowie miało być karą za rasistowskie zachowania ukraińskich kibiców w czasie meczu z San Marino. Ostatecznie jednak FIFA zmieniła zdanie i kara została odroczona. Tak więc 11 października mecz Ukraina - Polska rozegrany zostanie z udziałem publiczności.

Reklama

Całą sprawę dosadnie skomentował na twitterze szef PZPN. Po co był ten cały cyrk? - pyta Zbigniew Boniek.

Przypomnijmy, że Legia Warszawa za rasistowskie zachowania swoich fanów została przez UEFA ukaraną zamknięciem trybun podczas dzisiejszego meczu Ligi Europy z cypryjskim Apollonem.