Winni niepowodzenia są wszyscy, począwszy od Waldemara Fornalika przez największe gwiazdy, aż po te mniejsze gwiazdy. Fornalik nie miał ani wizji, ani wykrystalizowanego składu, nie miał nic - ocenia w rozmowie z "Super Expresem" "Szpak".
Komentator TVP już dawno przestał wierzyć w awans. Nie łudził się, że ostatnie dwa mecze z Ukrainą i Anglią coś zmienią. Tak naprawdę ta moja wiara umarła po meczu w Kiszyniowie, gdzie nie potrafiliśmy pokonać Mołdawii - przyznaje Szpakowski.
Jego zdaniem nie wszyscy piłkarze naszej kadry w ostatnim meczu z Anglią dali z siebie sto procent. Czasem można było mieć wrażenie, że piłkarze myślą już o kolejnym meczu, choćby o starciu Arsenalu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów, który czeka nas w najbliższy wtorek - kończy Szpakowski.