Prasa w Niemczech podkreśla, że wczorajsze spotkanie w Hamburgu przejdzie do historii tylko z powodu rekordowej liczby debiutantów w niemieckiej drużynie. Ale poza tym mecz nie jest warty pamięci.
Jak ocenia magazyn "Kicker" zgodnie z przewidywaniami spotkanie było na bardzo niskim poziomie. Komentatorzy ze zdziwieniem przyjęli słowa trenera Joachima Loewa, który mówił, o ciekawym i intensywnym meczu. To było kiepskie i zbędne spotkanie - czytamy na stronach "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
W niemieckiej drużynie zabrakło czołowych zawodników, których zatrzymały obowiązki w klubach. Dlatego trener Joachim Loew sięgnął po mniej znanych piłkarzy. W większości bardzo młodych i bez doświadczenia w reprezentacji kraju.