Były bramkarz reprezentacji Polski jest daleki od obarczania winą Piszczka za remis i stratę dwóch punktów. Fakt, popełnił błędy, ale przytrafiają się one nawet najlepszym. W sobotę w meczu z Polską wpadkę zaliczył przecież sam Manuel Neuer. Na pewno nasz obrońca mógł się w tych sytuacjach lepiej zachować, ale ja nie mam pretensji do niego o te dwie bramki - deklaruje legendarny golkiper naszej kadry.

Reklama

Pretensje ma do siebie za to sam Piszczek. Piłkarz nie próbuje się usprawiedliwiać. Przyznaje się do błędów. On wie, że nawalił. Nie ma się jednak co nad nim pastwić i robić z niego kozła ofiarnego. Cieszmy się, że Polacy potrafili podnieść się z kolan i doprowadzić do remisu. Szkoci postawili trudne warunki i trzeba szanować ten remis - uważa Tomaszewski.