Powiedziałeś, że nie pogniewałbyś się, gdybyś zagrał z Irlandią chociaż przez 15-20 minut. Jest taka szansa?
W trakcie meczu trener pewnie zobaczy, jak to będzie wyglądało. Oczywiście, powiedziałem to trochę pół żartem, pół serio. Najchętniej to życzyłbym sobie, żeby wejść na boisko przy stanie 2:0 dla Polski, bo na pewno dużo trudniej wchodzi się na boisko, kiedy jest 0:0 i wiele zależy wtedy od napastnika. Przede wszystkim to jednak mam nadzieję, że ten mecz wygramy.
Jest dwóch bardzo dobrych napastników w kadrze. Ale jakby ktoś parę lat temu, kiedy debiutowałeś w barwach Polonii Warszawa powiedziałby, że będziesz trzecim zawodnikiem w kraju na tej pozycji, to byłbyś zadowolony?
Jeżeli ktokolwiek zaczyna grać w piłkę, to zawsze marzy o tym „Orzełku” i oczywiście zawsze dążyłem do występów w reprezentacji. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i skoro już tu jestem, to na pewno chciałbym regularnie występować w kadrze. Faktycznie mamy bardzo dobrych napastników i jak przyjeżdżam na zgrupowania, to wiele się można od nich nauczyć i wdrażać to potem w meczach ligowych.
Nad czym pracujecie na zgrupowaniu, o czym najwięcej rozmawiacie z trenerami Adamem Nawałką i Bogdanem Zającem?
Omawiamy sprawy taktyczne. Jak podejść przeciwnika, rozmawiamy o słabszych i mocniejszych stronach rywali. Trenujemy te elementy, które bezpośrednio mają nam pomóc w zwycięstwie.
Czyli oglądacie dużo materiałów wideo i potem staracie się to odtworzyć na treningu?
Poniekąd tak. Wiadomo, że wiele będzie zależało od sytuacji na boisku, ale jednak pewne schematy powinniśmy mieć wypracowane i jeżeli w grze będzie automatyzm, a każdy będzie wiedział co robić, to szansa na zwycięstwo będzie większa.
Dynamo Kijów w którym występujesz świetnie spisuje się w tegorocznej Lidze Europy. Skąd się wzięła taka forma Twojej ekipy?
Dynamo to bardzo duży, mocny klub i cały czas to potwierdzamy. Awansowaliśmy do ćwierćfinału, teraz trafiliśmy na Fiorentinę w kolejnej rundzie, ale myślę że po tym co pokazaliśmy z Evertonem, jesteśmy w stanie wygrać.
Fiorentina to będzie trudny przeciwnik?
Na pewno bardzo trudny, ale nasze morale poszło w górę i myślę, że jesteśmy w stanie awansować.
W jednym z wywiadów mówiłeś o sytuacji politycznej na Ukrainie. W tym kraju, tak jak zapewniałeś rzeczywiście można spokojnie żyć?
Od momentu kiedy pojechałem do Kijowa, nie odczułem na swojej skórze zagrożenia, czujemy się tam bezpieczni. Przy granicy sytuacja się już trochę uspokoiła, ale wiadomo, że jeszcze nie do końca. Jest spokojnie, mogę tak powiedzieć.
W czwartek w Warszawie zostanie odsłonięty pomnik Kazimierza Górskiego. Sam nie masz szans pamiętać legendarnego trenera, ale przyznasz chyba, że to ikona w polskiej piłce?
Tak. Z tego co słyszałem to wybitna postać, wybitny trener, który osiągał największe sukcesy z reprezentacją, miejmy nadzieję, że my też pójdziemy w tym kierunku. Mimo, że nie mogę pamiętać tamtych czasów, to jednak z tego co słyszałem, mogę z pewnością powiedzieć, że Kazimierz Górski był wybitnym człowiekiem.