Przedstawiając zarzuty wobec działaczy FIFA, prowadzący śledztwo używali określeń zarezerwowanych dla mafii - wymuszenia, łapownictwo, pranie brudnych pieniędzy. Prokurator generalna USA Loretta Lynch mówiła, że aresztowani sprzeniewierzyli się misji tej organizacji. Oni skorumpowali światową piłkę nożną by samemu się wzbogacić. Nasz departament sprawiedliwości jest zdeterminowany wykorzenić korupcję i postawić winnych przed sądem - zapewniała prokurator Lynch.

Reklama

Akt oskarżenia obejmuje 47 zarzutów związanych z wyborem miejsc rozgrywek, umowami sponsorskimi, prawami do transmisji oraz wyborami władz FIFA w 2011 roku. To mistrzostwa świata w oszustwach i dziś dajemy FIFA czerwona kartkę - mówił prokurator Richard Weber.

Amerykańskie władze zapowiadają, że to nie koniec, a początek postępowania w sprawie korupcji w FIFA, co oznacza, że czerwonych kartek prawdopodobnie będzie więcej. Na tym etapie trudno powiedzieć, czy dostanie nią także najpotężniejszy działacz sportowy na świecie - szef FIFA Sepp Blatter.

W atmosferze skandalu korupcyjnego rozpoczyna się dziś w Zurychu 65. kongres Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej, FIFA. Wczoraj amerykańscy prokuratorzy postawili zarzuty 14 osobom, siedem aresztowano w hotelu w Zurychu. Oskarżenia dotyczą łapówek, oszustw i prania brudnych pieniędzy na łączną kwotę 150 milionów dolarów.

Reklama

Spisek miał rozpocząć się prawie ćwierć wieku temu. Po aresztowaniach w Szwajcarii, sekretarz generalny Unii Europejskich Związków Piłkarskich UEFA, Gianni Infantino powiedział w Warszawie, że FIFA otrzymuje od Europejczyków czerwoną kartkę. Według niego, te wydarzenia ponownie pokazują, że korupcja jest głęboko zakorzeniona w kulturze FIFA.

UEFA wezwała do przełożenia wyborów prezesa FIFA, które mają odbyć się jutro, właśnie podczas kongresu w Zurychu. Za faworyta uchodzi dotychczasowy szef FIFA, Sepp Blatter.