Dziennikarze szwajcarskiego dziennika "Blick", którzy jako pierwsi napisali o problemach zdrowotnych Infantino, dotarli do Milicy Mucalicy, która była jedną z dawczyń rzadkiej grupy krwi (Rh 0) dla urodzonego jako wcześniaka przyszłego szefa FIFA.

Reklama

Drugi dawca pochodził z Wielkiej Brytanii. Obydwoje oddali po pół litra najcenniejszego płynu, który samolotem został przywieziony do Zurychu, a następnie trafił do szpitala gdzie znajdował się mały Gianni.

Infantino przyznał, że 20 lat temu próbował ustalić tożsamości i miejsce zamieszkania dawców, ale nie udało mu się to. Teraz rozmawiał telefonicznie z Mucalicą i zaprosił ją do Zurychu.

O sytuacji sprzed blisko 46 lat (Szwajcar włoskiego pochodzenia urodził się 23 marca 1970 r.) i poszukiwaniach krwi przez Czerwony Krzyż pisały ówczesne gazety, w tym właśnie "Blick".