Starcie rywali biało-czerwonych nie należało do najciekawszych. W pierwszej połowie gospodarze nie oddali ani jednego strzału, nawet niecelnego, podczas gdy Rumuni tylko dwa razy trafili w światło bramki, nie stwarzając jednak żadnego zagrożenia. Goście mieli przewagę, z której jednak nic nie wynikało.
Po przerwie Kazachowie grali już trochę lepiej. Kilka razy zagrozili bramce Cipriana Tatarusanu, ale bramkarz Fiorentiny radził sobie z tymi próbami, często przy wsparciu blokujących strzały obrońców.
Później znów przycisnęli goście, a w końcówce swoją szanse mieli jeszcze gospodarze, ale ostatecznie żadnej z drużyn nie udało się zdobyć zwycięskiego gola.
Remis jest dobrą wiadomością dla pozostałych zespołów grupy E. Rumunia wprawdzie jest na jej czele z pięcioma punktami, ale Polska i Czarnogóra mają tylko o jeden mniej. Rumunię wieczorem wyprzedzić może też Dania, która zgromadziła trzy "oczka". Kazachstan ma dwa (jeden punkt zdobył w meczu z Polską w pierwszej kolejce, zremisowanym 2:2), a tabelę zamyka Armenia z zerowym dorobkiem.
Kazachstan - Rumunia 0:0
Sędzia: Manuel De Sousa (Portugalia)
Kazachstan: Stas Pokatiłow – Abzał Biejsiebiekow, Jełdos Achmetow, Siergiej Małyj, Jurij Łogwinenko, Dmitrij Szomko - Serikżan Mużikow, Samat Smakow, Maksat Bajżanow (66. Azat Nurgalijew), Isłambiek Kuat (86. Aszkat Tagybergen) - Siergiej Chiżniczenko (82. Roman Murtazajew)
Rumunia: Ciprian Tatarusanu - Romario Benzar, Cristian Sapunaru, Dragos Grigore (26. Cosmin Moti), Alin Tosca - Adrian Popa (84. Florin Andone), Ovidiu Hoban, Razvan Marin, Alexandru Chipciu (46. Gabriel Enache) - Bogdan Stancu, Nicolae Stanciu.