Niemiecki szkoleniowiec opiekuje się reprezentacją od 2006 roku, wcześniej przez dwa lata był asystentem Juergena Klinsmanna. Jego największym sukcesem było wywalczenie mistrzostwa świata w 2014 roku. Nie tylko chciałby za dwa lata w Rosji ten tytuł obronić, ale także jego celem jest sięgnąć po złoto mistrzostw Europy. To będzie jego trzecie podejście do tego trofeum.
Obecny kontrakt obowiązywał do 2018 roku, ale władze niemieckiej centrali postanowiły wcześniej usiąść do rozmów. Do oficjalnego podpisania nowej umowy ma dojść o godz. 12.30 w trakcie zwołanej konferencji prasowej.
Loewowi udało się doprowadzić drużynę w pięciu kolejnych imprezach mistrzowskich przynajmniej do półfinału. Teraz ma także szansę, by przeskoczyć Seppa Herbergera, który prowadził narodową kadrę Niemiec w 167 meczach. Na razie Loew ma ich na koncie 141, w tym 94 zwycięstwa.
Przedłużenie kontraktu Loewa nie jest w Niemczech zaskoczeniem. Od lat cieszy się on uznaniem władz, a także kibiców. Sam szkoleniowiec bardzo ostrożnie wypowiadał się na temat dłuższej współpracy.
Na razie moje myśli są wyłącznie przy mistrzostwach świata w Rosji. Wszystko co jest później jest dla mnie zbyt odległym terminem - mówił jeszcze niedawno.