10 czerwca Rumuni przyjeżdżają do Polski na rewanżowy mecz w eliminacjach mistrzostw świata. Nie wiadomo jednak w jakim składzie się zameldują. Christoph Daum może mieć poważny problem z powołaniami. Jak informuje "Gazeta Sporturilor" rumuńskie kluby zagroziły, że nie puszczą zawodników, jeśli władze tamtejszego związku nie uszanują ich postulatów.
Największe kluby z kraju naszego rywala nie chcą się dzielić pieniędzmi z praw telewizyjnych z drużynami z drugiej i trzeciej ligi. Dodatkowo rumuńska federacja chce pozbawić pierwszoligowe kluby jednego miejsca w Komitecie Wykonawczym FRF.
Jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, to być może na Stadionie Narodowym w Warszawie Rumunów reprezentować będą tylko piłkarze na co dzień grający w zagranicznych drużynach.