Kary dla piłkarzy amatorskiego klubu domagają się przedstawiciele Ligi Socjaldemokratów Wojwodiny (LSV), lewicowej partii regionalnej. W oświadczeniu zaznaczono, że to wstyd nie tylko dla miasta i regionu, ale i całego sportu. Ich zdaniem wyciągnięcie surowych konsekwencji jest potrzebne, by pokazać, że w Nowym Sadzie, trzecim z największych miast kraju "promocja nienawiści i zbrodni nie będzie tolerowana".
Na cześć Mladica skandowali też niedawno podczas spotkania kibice występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej zespołu Crvena Zvezda Belgrad.
Żaden z klubów nie opublikował w tej sprawie komentarza. Serbska federacja piłkarska napisała dziennikarzowi agencji AFP, że wyda oświadczenie jeśli uzna, że jest ono potrzebne.
Według ONZ-owskiego trybunału ds. dawnej Jugosławii w Hadze 74-letni Mladic, nazywany "rzeźnikiem Bałkanów", zorganizował masakry i czystki etniczne podczas wojny w Bośni i Hercegowinie w latach 1992-95, w której zginęło ponad 100 tys. ludzi, a 2,2 mln musiało opuścić swoje domy.