Z informacji, jakie lekarz egipskiej drużyny narodowej Mohamed Abu Al-Ala otrzymał od sztabu medycznego angielskiego klubu wynika, że Salah - największy gwiazdor ekipy "Faraonów" i jeden z głównych bohaterów ostatniego sezonu ligowego w Europie - doznał uszkodzenia więzadła barkowo-obojczykowego. Nie doszło jednak do zerwania, co zwiększa szanse na występ piłkarza w mundialu.
Tego jest pewny egipski minister młodzieży i sportu Khalid Abdul-Asis, który powiedział gazecie "Al-Masry Al-Yawm", że Salah na pewno zagra w Rosji. Według jego słów, zawodnik najpierw będzie leczony w Anglii, a następnie - za około dwa tygodnie - dołączy do reprezentacji przebywającej na zgrupowaniu we Włoszech.
Salah urazu doznał po pół godzinie potyczki w Kijowie w wyniku przewrócenia na murawę przez kapitana Realu Sergio Ramosa. Po zabiegach lekarzy wrócił na boisko, ale po chwili zrezygnował z dalszej gry i ze łzami w oczach zszedł do szatni. Po zakończeniu meczu trener Liverpoolu Juergen Klopp mówił, że kontuzja Egipcjanina wygląda poważnie i "nie wygląda to dobrze" w perspektywie mundialu. Kolejne wieści są jednak uspokajające.
Egipt zainauguruje występ w MŚ 15 czerwca spotkaniem z Urugwajem w Jekaterynburgu. Później "Faraonowie" zagrają w fazie grupowej jeszcze z Rosją i Arabią Saudyjską.
Sobotni finał LM na Stadionie Olimpijskim w Kijowie Real wygrał 3:1, zdobywając Puchar Europy po raz trzeci z rzędu i 13. w historii.