O co chodzi? Steua Bukareszt gra słabo w tym sezonie. Wicemistrzowie kraju zajmują dopiero szóste miejsce w lidze rumuńskiej, a jedynym sukcesem jest pokonanie naszego Zagłębia Lubin i awans do Ligi Mistrzów - pisze "Przegląd Sportowy".
Jednak właściciel zespołu Gigi Becali chce więcej. Po ostatnim remisie z Rapidem Bukareszt wpadł w szał. "Choć tylko zremisowaliśmy, to wygraliśmy co innego. Zdałem sobie właśnie sprawę, że Zaharia i Golański nie nadają się do gry w naszym klubie. Od dziś za Polaka występował będzie Badoi" - powiedział Becali.
Co na to Golański? "Nie wiem co powiedzieć. Do tej pory raczej mnie tu chwalono, gram przecież regularnie" - powiedział Paweł. Jednak wszystko wskazuje na to, że dni naszego piłkarza w Rumunii są już policzone.