Hiszpański bramkarz już obmyślił plan, jak oszukać firmę ubezpieczeniową Groupama. "Jak coś mi się stanie w kolano albo stopę, to im powiem, że uszkodziłem sobie dłoń" - żartuje sobie Iker Casillas.
Przedstawiciele firmy ubezpieczeniowej pewnie teraz modlą się, żeby przeciwnicy Realu Madryt za mocno nie strzelali w kierunku bramki "Królewskich". Zobacz, jak rywal Dudka wykorzystuje swoje ręce na boisku.
Niektórzy piłkarze mają dziwne pomysły. Rywal Jerzego Dudka w bramce Realu Madryt ubezpieczył sobie ręce za... 7,5 miliona euro. Polisa ubezpieczeniowa Ikera Casillasa obejmuje wszystkie urazy, które mogą mieć miejsce na boisku i poza nim.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama