Jak się okazuje w 2010 roku, gdy prezydenckie wybory wygrał Bronisław Komorowski, w Legii grał Marcin Komorowski.
W 2015, gdy prezydentem zostawał Andrzej Duda, w drużynie z Łazienkowskiej występował Ondrej Duda.
Dudy w Legii już nie ma. Za to w 2020 roku kończy się wypożyczenie i do stołecznego klubu ze Śląska Wrocław wraca… Mateusz Hołownia.
Jeśli mielibyśmy pójść tym tropem, można z przymrużeniem oka wytypować zwycięzcę przyszłorocznych wyborów. W niedzielę bowiem oficjalnie swój start w walce o prezydenturę ogłosił... Szymon Hołownia.