To już drugi raz, kiedy UEFA z powodu pandemii koronawirusa przesuwa planowany termin barażów, w których w dwustopniowej rywalizacji 16 zespołów powalczy o cztery miejsca w ME. Pierwotnie miały się one odbyć w dniach 26-31 marca, a w środę zdecydowano, że także termin 4-9 czerwca jest nierealny.
Taka decyzja wskazuje, że planowane na czerwiec mecze towarzyskie drużyn narodowych prawdopodobnie również nie dojdą do skutku. Także dlatego, że priorytetem jest dokończenie sezonu 2019/20 zarówno w ligach krajowych, jak i rozgrywanych pod egidą UEFA Champions League i Lidze Europy.
We wrześniu ma ruszyć druga edycja Ligi Narodów UEFA, ale gdyby równocześnie rozgrywano baraże drużyny w nie zaangażowane przystąpiłyby do rywalizacji później.
UEFA 17 marca zdecydowała o przełożeniu na 2021 rok planowanych na czerwiec i lipiec 2020 mistrzostw Europy. Jedna z czterech ścieżek barażowych wyłoni grupowego rywala polskich piłkarzy, którzy oprócz tego zmierzą się z Hiszpanią i Szwecją