Dolha w barwach Lecha rozegrał 10 spotkań ligowych. Zaliczył przy tym kilka fatalnych występów, jak choćby w Krakowie przeciwko Wiśle w rundzie jesiennej. Po jego błędach poznaniacy stracili trzy z czterech bramek.

Rumun nie popisał sie także w ostatnim spotkaniu Lecha z ŁKS Łódź. Dolha dał sobie strzelić jednego z najbardziej kuriozalnych goli w tym sezonie.

Reklama

Lech będzie szukał następcy Dolhy. Z Odry Wodzisław z wypożyczenia wróci Paweł Linka. Póki co, numerem jeden w poznańskiej bramce jest Krzysztof Kotorowski.