Bielszczanie szybko objęli prowadzenie. Po ładnej, zespołowej akcji przeprowadzonej prawym skrzydłem Michał Rzuchowski umieścił piłkę w siatce. Drużyna z podkrakowskiej miejscowości zdołała wyrównać w 26. min. Po dobrym podaniu z lewej strony Maksymiliana Sitka bramkarza gospodarzy pokonał Michał Klec.

Reklama

W 28. min doszło do kuriozalnej sytuacji. Po podaniu Michała Czarnego bramkarz Puszczy wybiegł poza pole karne. Poślizgnął się i zamiast kopnąć piłkę dotknął jej rękami. Sędzia nie ukarał go jednak kartką, tylko podyktował rzut wolny dla Podbeskidzia.

"Nie chcę komentować tej sytuacji. Może w tym jest problem, że na tym poziomie nie prowadzą spotkań zawodowi sędziowie, robią to dodatkowo. W Legnicy było dużo kontrowersji, dziś też. Nie chcę jednak tego omawiać, gdyż szanuję każdego rozjemcę” - powiedział po spotkaniu trener bielszczan Krzysztof Brede.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Na trzy minuty przed przerwą w zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachował Sitek i było 1:2. Wynik spotkaniu, w 80. min. ustalił rezerwowy Mateusz Sopoćko, który oddał wówczas celny i zarazem piękny strzał.

"Wydaje mi się, że gdyby mecz trwał chociaż 5 minut dłużej, to moglibyśmy jeszcze strzelić gola. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, m.in. groźne stałe fragmenty gry – ale niestety się nie udało. Teraz już nie ma co tego rozpamiętywać, tylko patrzeć przed siebie i myśleć o następnych rywalach" - powiedział Sopoćko dla oficjalnej strony klubowej.

Z kolei Brede podkreślił, że Puszcza gra bardzo dobrze w defensywie, szczególnie na wyjazdach. Jednak w drugiej połowie udało się jego zawodnikom zdominować rywala: "Zdobyliśmy piękną bramkę, mieliśmy też wiele innych sytuacji, ale niestety nie zakończyły się one bramką".

Nie umiał on wytłumaczyć, dlaczego po zdobyciu gola na 1:0 jego zawodnicy nie poszli za ciosem: „Muszę o tym porozmawiać z zawodnikami w szatni”.

Reklama

Jego podopieczni ostatni raz przegrali w lidze 30 listopada ubiegłego roku. Wówczas, w pojedynku 20. kolejki, ulegli na wyjeździe drużynie PGE FKS Stal Mielec 1:2.

Podbeskidzie następny mecz rozegra w niedzielę, na wyjeździe. Rywalem będzie GKS Tychy.

Wyniki meczów 26. kolejki i tabela 1. ligi piłkarskiej:
Sandecja Nowy Sącz - Odra Opole 1:1 (0:0)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Puszcza Niepołomice 2:2 (1:2)
Chrobry Głogów - GKS Jastrzębie 0:0
Pozostałe mecze kolejki
2020-06-17:
Zagłębie Sosnowiec - Radomiak Radom (16.00)
GKS Bełchatów - Chojniczanka Chojnice (18.00)
Warta Poznań - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (18.10)
Olimpia Grudziądz - Miedź Legnica (20.40)
2020-06-18:
PGE FKS Stal Mielec - Stomil Olsztyn (18.10)
Wigry Suwałki - GKS Tychy (20.40)











Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Podbeskidzie Bielsko-Biała 26 15 6 5 49-26 51 +23
2. Warta Poznań 25 15 4 6 40-23 49 +17
3. PGE FKS Stal Mielec 25 15 3 7 41-24 48 +17
4. Radomiak Radom 25 12 7 6 36-30 43 +6
5. GKS Jastrzębie 26 9 11 6 37-32 38 +5
6. Miedź Legnica 25 10 6 9 38-35 36 +3
7. Sandecja Nowy Sącz 26 10 6 10 40-41 36 -1
8. Olimpia Grudziądz 25 10 5 10 40-43 35 -3
9. Puszcza Niepołomice 26 9 7 10 26-33 34 -7
10. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 25 9 6 10 36-28 33 +8
11. Zagłębie Sosnowiec 25 9 6 10 37-40 33 -3
12. Stomil Olsztyn 25 9 6 10 22-29 33 -7
13. GKS Tychy 25 8 8 9 47-43 32 +4
14. Chrobry Głogów 26 8 7 11 27-37 31 -10
15. GKS Bełchatów 25 8 4 13 26-33 28 -7
16. Odra Opole 26 7 7 12 23-32 28 -9
17. Chojniczanka Chojnice 25 6 4 15 33-48 22 -15
18. Wigry Suwałki 25 5 5 15 20-41 20 -21
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze


















Mecze w następnej kolejce
2020-06-19:
Odra Opole - Chrobry Głogów (20.10)
2020-06-20:
Miedź Legnica - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (12.40)
Puszcza Niepołomice - Olimpia Grudziądz (15.10)
GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec (17.40)
Radomiak Radom - Chojniczanka Chojnice (17.40)
2020-06-21:
GKS Tychy - Podbeskidzie Bielsko-Biała (12.40)
GKS Bełchatów - PGE FKS Stal Mielec (15.00)
Stomil Olsztyn - Wigry Suwałki (15.10)
Warta Poznań - Sandecja Nowy Sącz (17.40)