Były obrońca GKS Bełchatów wpisał się na listę strzelców już w 11. min. Po dośrodkowaniu Luke'a Wilkshire'a najwyżej do główki wyskoczył Kowalczyk i to on umieścił piłkę w siatce.

W kolejnej rundzie jego zespół zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Szinnik Jarosławl - Spartak Moskwa.

Reklama