Marian Banaś stał się sławny po aferze związanej z wynajmowaniem pokoi hotelowych na godziny. Mimo skandalu i nacisków ze strony władzy nie ustąpił ze stanowiska. prezesa NIK. "Pancerny Marian" okazał się niezatapialny i niezniszczalny. Teraz mocno daje się we znaki rządzącym. Czy kolejną instytucją, którą weźmie na celownik będzie PZPN?

Reklama

Banaś "straszy" kontrolą

Na to może wskazywać jego najnowszy wpis na Twitterze.

Biało-czerwoni w najbliższą niedzielę grają mecz o wszystko. W Cardiff zmierzą się z Walią, jeśli przegrają, to spadną z najwyższej dywizji Ligi Narodów. Czy wtedy w poniedziałek do siedziby futbolowej centrali zapukają kontrolerzy wysłani przez Banasia?