W internacie mieszkali młodzi piłkarze z całej Polski. Pozostawieni bez opieki po prostu wariowali.
Błaszczykowski nie chciał być taki, jak oni. Nie mógł wytrzymać internatowych imprez, nienawidził narkotyków. Szybko oznajmił swojej ukochanej babci Felicji Brzęczek, że wraca do Częstochowy. Opłaciło się. Poukładany Kuba zaszedł w piłce naprawdę daleko. A najlepsze jeszcze przecież przed nim.
Jakub Błaszczykowski to najlepszy polski piłkarz. Dotarł na szczyt dzięki niezwykłej wytrwałości. Gdyby miał słabszą psychikę, mógłby wpaść w narkotykową matnię. Kiedy Kuba jako nastolatek trafił do Górnika Zabrze, zamieszkał w internacie. A tam był świadkiem dantejskich scen - były narkotyki, ktoś wstrzykiwał sobie kompot.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama