Jak się okazuje sir Alex Ferguson poprzez kuchnię podtrzymuje związki ze swoją ojczystą Szkocją. W sklepach menadżer Manchesteru United szuka szkockich specjałów. "Większość tych rzeczy mogę kupić w Anglii. Haggis kupuje u rzeźnika w Wigan, a placki ziemniaczane w Marks & Spencer" - mówi sir Alex.
"Jedynej rzeczy, której tutaj nie mogę dostać jest kiełbasa lorne. Jest to zwykła kiełbasa w kształcie kwadratu. To prawdziwy przysmak z Glasgow!" - dodaje Szkot.
Ulubionymi filmami sir Alexa Fergusona wciąż pozostają "Ojciec Chrzestny" i "Poszukiwacze". Szkot przyznał jednak, że bardzo spodobał mu się ostatni film z udziałem Erica Cantony - "Looking for Eric". "Widziałem ten film wraz ze sztabem szkoleniowym United. Myślę, że film był świetny, absolutnie cudowny" - zachwyca się Ferguson.