9 kwietnia Jeleń obchodzi 43 urodziny. Piłkarz wciąż jest aktywnym zawodnikiem. Nie zawiesił korków na kołku. Na co dzień reprezentuje w swoim rodzimym Cieszynie reprezentuje barwy miejscowego Piasta, który występuje na poziomie okręgowym.
Był napastnik francuskiego Auxerre po latach w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" odniósł się do zarzutów, jakie przed laty stawiano mu we Francji.
Trenerzy zarzucali Jeleniowi, że przyczyną jego kontuzji jest niesportowy tryb życia. Dochodziły do mnie plotki, że imprezuję itd. Dla mnie to było śmieszne. Oczywiście nie byłem piłkarzem, który nigdy nie tknął alkoholu. Zdarzały się takie momenty, w których pozwoliłem sobie na piwo, ale tylko w odpowiednim czasie. Zawsze byłem profesjonalistą - podkreśla były napastnik naszej kadry.
Jeleń wspomina, że nawet jak miał kłopoty ze zdrowiem i nie był gotowy do gry na sto procent, to i tak wychodził na boisko. Robiłem wszystko, żeby grać. Brałem różne leki, blokady, jeździłem po specjalistach. Chciałem pomóc temu klubowi, trenerowi, ale na koniec potraktowano mnie praktycznie jak śmiecia - żali się piłkarz.