Tragiczne wieści z Grecji. George Baldock nie żyje

Według agencji Reuters, powołującej się na dane lokalnej policji, funkcjonariusze podjęli próbę reanimacji Baldocka w jego domu w Glifadzie, jednak nie przyniosła ona skutku.

BBC podaje, że George Baldock przez kilka godzin był poszukiwany przez swoją żonę, która nie mogła nawiązać z nim kontaktu. Właściciel posiadłości, w której przebywał Baldock, został o tym powiadomiony. To właśnie on odnalazł ciało piłkarza w basenie.

"Jesteśmy w szoku po stracie naszego George'a. Rodzina Panathinaikosu opłakuje jego przedwczesną śmierć" – napisał w mediach społecznościowych jeden z najbardziej utytułowanych greckich klubów.

Reklama

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci Baldocka. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie.

George Baldock nie żyje. W niedzielę zagrał w hicie

George Baldock urodził się w Anglii, ale miał też paszport grecki ze względu na pochodzenie jego babci. W reprezentacji Grecji rozegrał 12 spotkań. W niedzielę 31-letni prawy obrońca rozgrywał prestiżowy mecz ligi greckiej z Olympiakosem Pireus (0:0). Do ateńskiego zespołu dołączył latem tego roku z Sheffield United.