Mecz z Finlandią priorytetem Probierza

Biało-czerwoni od poniedziałku przebywają na zgrupowaniu w Katowicach przed najbliższymi meczami - towarzyskim z Mołdawią 6 czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie i cztery dni później w eliminacjach mistrzostw świata z Finlandią w Helsinkach.

Reklama

Probierz na czwartkowej konferencji podkreślił, że najważniejszy jest ten drugi mecz.

Chcemy przygotować fizycznie drużynę, bo zawodnicy kończyli sezon w różnym czasie, już pod kątem spotkania z Finlandią. Tak, abyśmy nie mieli żadnych problemów. Dlatego w starciu z Mołdawią nie jest dla mnie ważne, żeby kogoś wprowadzić i robić z niego na siłę debiutanta. Uczynimy wszystko, by zespół był gotowy na mecz o punkty w Helsinkach - podkreślił selekcjoner.

Probierz podziękował Grosickiemu

Przy okazji ujawnił kilka decyzji personalnych, m.in. w przypadku Grosickiego, który w piątek zagra po raz 95. i ostatni w kadrze narodowej.

Zacznie spotkanie z Mołdawią jako kapitan i przekaże później opaskę Zielińskiemu. W bramce wystąpi Bułka i zakładamy, że będzie bronić cały mecz. Nie chcemy tracić zmian. Mamy ich sześć, a jedna z nich będzie wykorzystana na zejście z boiska Kamila - zapowiedział.

Probierz poświęcił kilka ciepłych słów doświadczonemu piłkarzowi Pogoni Szczecin.

Reklama

Chciałbym w imieniu wszystkich selekcjonerów, którzy prowadzili "Grosika" w reprezentacji, podziękować mu za grę. Na pewno każdy miał z niego wielki pożytek. Pamiętam naszą dawną rozmowę - Kamil chciał być napastnikiem, a ja mu mówiłem cały czas, że jest skrzydłowym. I po tych 15 latach, gdy występował jako skrzydłowy, zakończy karierę w reprezentacji na tej pozycji, na której zawsze chciał grać. Jutro będzie "wolnym" zawodnikiem na boisku i kapitanem. Życzę Kamilowi powodzenia w klubie oraz w życiu codziennym - powiedział selekcjoner.

Trener potwierdził, że Zieliński, który dużą część rundy wiosennej stracił w Interze Mediolan z powodu kontuzji, jest gotowy do gry: Piotrek normalnie trenuje. Wszystko w porządku z jego zdrowiem i jest gotowy na występ w obu najbliższych meczach.

Polacy mają z Mołdawią rachunki do wyrównania

Mołdawia zajmuje w rankingu FIFA bardzo odległe miejsce, ale w czerwcu 2023 roku wygrała u siebie z prowadzoną wtedy przez Fernando Santosa reprezentacją Polski 3:2, a cztery miesiące później zremisowała w Warszawie 1:1, gdy selekcjonerem gospodarzy był już obecny szkoleniowiec.

Jak bardzo kadra Probierza zmieniła się od tego remisowego meczu - wówczas jego drugiego w roli selekcjonera?

Na pewno nie zmieniło się ustawienie, bo jak nie mieliśmy wtedy skrzydłowych, tak wciąż ich nie mamy. I wprowadzamy takie, a nie inne rozwiązania. Na pewno mamy dużo deficytów, co było widać w starciach z topowymi zespołami, ale cały czas nad tym pracujemy. I wierzę, że piłkarze będą coraz mocniejsi - przyznał 52-letni szkoleniowiec.

Skład się mocno zmienił. Żałuję, że kariera Patryka Pedy, który wtedy zagrał, tak się potoczyła. Mam nadzieję, że po najbliższych mistrzostwach Europy do lat 21 będzie to wyglądać inaczej. Wojtek Szczęsny już nie gra w kadrze, Arek Milik leczy kontuzję. Wielu z tych piłkarzy nie ma w reprezentacji i jutro zobaczymy zupełnie inny zespół - dodał.

Probierz twierdzi, że jego kadrę stać na wygranie eliminacji

Probierz podkreślił, że wierzy w bezpośredni awans na mundial w 2026.

Jeżeli nasz zespół będzie skonsolidowany i jeden będzie walczyć za drugiego, to jesteśmy w stanie zająć pierwsze miejsce w grupie. Zrobimy wszystko, żeby wygrać te eliminacje - zapewnił selekcjoner.