"Nic się nie zmienia w naszej strategii. Chcemy wygrać w sobotę z GKS Bełchatów i utrzymać drugie miejsce w tabeli, bo o taką stawkę oba zespoły stoczą ten pojedynek" - podkreślił Sasal
W okresie przerwy w rozgrywkach piłkarze Korony solidnie pracowali, czeka ich bowiem seria spotkań ligowych i mecz pucharowy. Szczególną uwagę trenerzy zwracali na lepsze organizowanie akcji ofensywnych i wyeliminowanie mankamentów, jakie ostatnio pojawiły się w grze kielczan, np. w meczu ligowym z Ruchem Chorzów (1:0) oraz sparingu z Polonią Warszawa (0:2). Piłkarze stwarzali niewiele sytuacji podbramkowych.
"Zmieniliśmy plan treningowy, uprościliśmy zajęcia właśnie pod kątem taktyki w meczu z GKS. Skupiliśmy się nad wypracowywaniem sytuacji, ćwiczyliśmy dokładność podań i celność strzałów" - dodał Sasal.
Zdaniem kieleckich trenerów, piłkarze GKS (trzecie miejsce w tabeli) grają podobnie do Korony - jest to poukładany zespół, nastawiony bardzo ofensywnie.
"Poza pauzującym za kartki Kamilem Kuzerą i chorym Nikolą Mijailoviciem wszyscy pozostali piłkarze mają szansę grać. W piątek po rozmowie z Andrzejem Niedzielanem, który otrzymał zgodę na jeden dzień urlopu po przylocie ze zgrupowania kadry, przekonam się, w jak jest dyspozycji" - zakończył Marcin Sasal.