Widzewiacy zgodnie z planem pojawili się w klubie. Jednak nie wyszli an trening tylko zostali w szatni. W ten sposób chcieli dać do zrozumienia działaczom, że nie będą grali za darmo.
Piłkarze mają dość czekania na zaległe wypłaty. Klub od dwóch miesięcy nie przelał na ich konta pensji.