"Akurat w sprawie Salamona nikt z tego klubu do mnie nie dzwonił. Sporting ma znakomicie rozwiniętą siatkę skautów i dlatego jestem przekonany, że nie jest to plotka włoskiej gazety. Widzą w Bartoszu olbrzymi piłkarski potencjał" - mówi Andrzej Juskowiak.

Reklama

Były reprezentacyjny napastnik doskonale zna realia panujące w portugalskim klubie. Sporting po latach kryzysu wyraźnie odzyskuje siły. Celem jest odzyskanie tytułu mistrza Portugalii (ostatni raz w 2002 roku). "Z tego co wiem, to klub uzbierał od różnych sponsorów około 20 mln euro. Pieniądze zostaną przeznaczone na pozyskanie właśnie takich zdolnych i perspektywicznych piłkarzy, jak Salamon. Już wkrótce ci gracze mają stworzyć silną drużynę, jaką miał Sporting na początku tego stulecia" - tłumaczy „Jusko”.

Nowy prezydent klubu Luiz Godinho Lopes postawił odbudować potęgę Sportingu i jest na dobrej ku temu drodze. Zielono-biali zajmują obecnie trzecie miejsce w Primeria Liga, ze stratą punktu do prowadzącego duetu FC Porto - Benfica.

"Trener Paciencia stworzył silny zespół. Nie wiem czy już w tym sezonie uda się Sportingowi odzyskać tytuł, ale w następnym to już na pewno. Bartosz trafia zatem do rosnącego w siłę klubu. Na Estadio Jose Alvalade ma wielką szansę rozpocząć wielką karierę, czego mu serdecznie życzę" - kończy Juskowiak.

>>>Czytaj także: Wisła chce piłkarzy Polonii i Górnika