Chciałem, aby drużynie wróciła radość z gry. Tego ostatnio brakowało zawodnikom. Starałem się im przypomnieć, jaką przyjemność można czerpać z gry w piłkę oraz że potrafią to robić. Myślę, że to się udało - powiedział Kulawik podczas piątkowej konferencji prasowej.

Reklama

Dodał, że kilka dni temu, podczas jednej z rozmów z podopiecznymi zapytał, czy cieszy ich obecne miejsce drużyny w tabeli (13.). Odpowiedzieli, że nie. Twierdzą, że mogą grać dużo lepiej i być w tabeli dużo wyżej. To jest pozytywny sygnał - podkreślił Kulawik.

W przerwie przeznaczonej na mecze reprezentacji krakowianie rozegrali sparing z pierwszoligową Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Zwyciężyli 3:1, a wszystkie bramki dla nich zdobył Daniel Sikorski.

Najbardziej się cieszę z tego, że Cwetan Genkow (podstawowy dotąd napastnik Wisły - PAP) ma rywala do występów ligowych. Przez to będzie musiał podnosić swoje umiejętności. Oczywiście jestem też rad, że do góry poszła dyspozycja Daniela - powiedział trener Wisły.

Dla Kulawika sobotnie spotkanie będzie pierwszym na stadionie Wisły, po tym jak objął funkcję szkoleniowca "Białej Gwiazdy" zastępując Michała Probierza. Do tej pory prowadził on drużynę w wyjazdowym, przegranym spotkaniu z Legią Warszawa (1:2).

Chciałbym, aby przeciwko Jagiellonii moi zawodnicy zagrali jak przez pierwsze 25 minut meczu w Warszawie. Przecież po to ciężko trenowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, aby osiągnąć dobry wynik. Jednak wszystko zweryfikuje boisko - zaznaczył.

Mecz Wisły z Jagiellonią rozpocznie się w sobotę o godz. 18. W krakowskiej drużynie nie zagrają ze względów zdrowotnych Radosław Sobolewski i Łukasz Burliga