Zabrzanie walczyli w tym spotkaniu o powrót na fotel lidera, goście o ucieczkę ze strefy spadkowej. W poprzedniej kolejce oba zespoły doznały porażek – Górnik na wyjeździe uległ Arce Gdynia 0:1, „Pasy” przegrały prestiżowe derby Krakowa z Wisłą 1:4. Po meczu cieszyli się tylko goście.

Reklama

Piłkarze obu zespołów mieli ogromne trudności z oddaniem celnego strzału. Częściej atakowali gospodarze, jednak ich akcjom brakowało finalizacji. Skuteczniejsi okazali się przyjezdni. W 28. minucie, po płaskim strzale Krzysztofa Piątka, bramkarz Górnika odbił piłkę pod nogi nadbiegającego Matica Finka i ekipa trenera Michała Probierza wyszła na prowadzenie.

A trzy minuty później było już 0:2. Z rzutu wolnego w pole karne gospodarzy zagrał Javi Hernandez, a Meik Karwot, zastępujący w poniedziałek pauzującego za kartki lewego obrońcę Michała Koja, zaliczył „samobója”.

Gospodarzom wyraźnie się spieszyło do odrobienia strat. Tuż przed przerwa mogli zdobyć kontaktowego gola, gdyby po dośrodkowaniu Rafała Kurzawy ktoś z jego kolegów wepchnął do siatki piłkę lecącą wzdłuż bramki.

W drugiej połowie zespół trenera Marcina Brosza ruszył do przodu. Po siedmiu minutach gry gospodarze zmusili do interwencji Adama Wilka. Golkiper krakowian obronił uderzenie głową Mateusza Wieteski.

Reklama

Później po szybkiej kontrze celnie strzelił Damian Kądzior, trafiając w ręce bramkarza gości, a Szymon Matuszek „główkował” niecelnie z pięciu metrów.

Krakowianie umiejętnie przeszkadzali rywalom, bronili się często całym zespołem, zwalniali grę, od czasu do czasu próbowali akcji ofensywnych. Jedna z nich przyniosła im trzeciego gola. Interweniujący obrońca zabrzan Wieteska trafił w atakującego go Hernandeza i piłka wtoczyła się do bramki.

Reklama

Sytuację gospodarzy skomplikował jeszcze bardziej Dani Suarez, który w 82. minucie, po drugiej żółtej kartce musiał pójść do szatni. Krakowianie rozegrali rzut wolny, a akcję skończył czwartym trafieniem Sergei Zenjov.

Zabrzanom nie pomógł doping blisko 18 tysięcy kibiców. Przegrali na własnym boisku po raz pierwszy od 12 kwietnia, kiedy w 1. lidze ulegli Zagłębiu Sosnowiec 1:2.

Górnik Zabrze - Cracovia Kraków 0:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Matic Fink (28), 0:2 Meik Karwot (31-samobójcza), 0:3 Javi Hernandez (79), 0:4 Sergei Zenjov (84)
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Mateusz Wieteska, Dani Suarez. Cracovia Kraków: Milan Dimun, Jaroslav Mihalik, Michał Helik. Czerwona kartka za drugą żółtą - Górnik Zabrze: Dani Suarez (82)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 17 873
Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Maciej Ambrosiewicz, Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Meik Karwot - Damian Kądzior, Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa - Łukasz Wolsztyński (65. Krzysztof Kiklaisz, 77. Dominik Lasik), Igor Angulo
Cracovia Kraków: Adam Wilk - Matic Fink, Michał Helik, Ołeksij Dytiatjew, Kamil Pestka - Sergei Zenjov, Milan Dimun, Javi Hernandez (88. Mateusz Wdowiak), Szymon Drewniak, Jaroslav Mihalik (77. Diego Ferraresso) - Krzysztof Piątek (90. Sebastian Strózik)