Jak poinformował klub z Łodzi, jego kibice pod względem kupionych abonamentów wyrównali właśnie należący do nich rekord kraju z lutego br. Przed startem pierwszoligowych rozgrywek ponownie dla fanów została przeznaczona pula 16401 stałych wejściówek i znów wszystkie znalazły swoich nabywców. Zdecydowana większość sympatyków Widzewa przedłużyła swoje abonamenty z poprzedniego sezonu.

Reklama

Wynik jest tym bardziej znakomity, że z uwagi na ograniczenia epidemiczne i obowiązujące zasady reżimu sanitarnego, na stadionach piłkarskich zajęte może być zaledwie pięćdziesiąt procent dostępnych miejsc. W przypadku Widzewa sprawia to, że mecze domowe łodzian będzie mogło oglądać ok. dziewięć tysięcy osób – podkreślił rzecznik Widzewa Marcin Olczyk.

To oznacza, że klub nie może zagwarantować posiadaczom karnetów możliwości obejrzenia wszystkich spotkań, które odbędą się na stadionie w Łodzi.

Sympatycy czterokrotnego mistrza kraju regularnie zapełniają swój stadion, niezależnie od ligi, w której występuje ich zespół. Co rundę wykupują wszystkie karnety uprawniające do oglądania meczów ze stałego miejsca. Co pół roku pod tym względem biją też krajowy rekord, który od 2017 roku poprawili już siedmiokrotnie.

Prowadzony przez trenera Enkeleida Dobiego zespół na inaugurację pierwszoligowych rozgrywek przegrał na wyjeździe z Radomiakiem Radom 1:4. W następnym meczu beniaminek zagra 10 września w Głogowie z Chrobrym, ponieważ zaplanowane na ten weekend derby Łodzi z ŁKS zostały przełożone na 16 września.