"Pasy" chcą wpuścić na swój stadion tylko 450 kibiców "Białej Gwiazdy". Dodatkowo żądają kaucji w wysokości 45 tysięcy złotych na poczet ewentualnych szkód, które mogą spowodować goście przybyli zza miedzy.
Na takie warunki nie zgadza się Wisła. Prezes klubu z ul. Reymonta oczekiwania lokalnego rywala uważa za absurdalne i porównuje je do ultimatum, jakie postawił Adolf Hitler.
Ciężko zareagować na tę propozycję. Już byliśmy w tych czasach. To jest trochę jak ultimatum w sprawie Gdańska w 1939 roku. Równie dobrze moglibyśmy postawić ultimatum Legii, że was wpuścimy, jak zdeponujecie u nas swoje flagi - przyznał szef krakowskiej Wisły w rozmowie z portalem interia.pl.