Większą stratą dla Pogoni jest odejście Kozulja. Bośniak w ostatnich kilkunastu miesiącach był wiodącą postacią drużyny. Pogoń miała zapisaną w kontrakcie możliwość przedłużenia umowy z tym zawodnikiem. Jednak wiązało się to z większymi kosztami.
W sytuacji, jaką teraz mamy, klub podjął decyzję o nieskorzystaniu z tego zapisu – przekazał Krzysztof Ufland, rzecznik Pogoni.
Kozulj wcześniej – wspólnie z innymi piłkarzami – zgodził się na obniżenie dotychczasowych zarobków za obecny sezon. Pogoń miała zapis o jednostronnym przedłużeniu kontraktu. Wiązałoby się to ze zwiększeniem gaży zawodnika. Niepewna sytuacja i konieczność ograniczenia wydatków na kolejny sezon sprawiły, że szczeciński klub zrezygnował z opcji przedłużenia kontraktu.
Bośniak był piłkarzem Pogoni przez dwa lata. W szczecińskim klubie rozegrał 58 meczów, w których strzelił 12 bramek.
Niemal w tej samej chwili Pogoń rozwiązała kontrakt z napastnikiem Soufianem Benyaminą, który był jej graczem przez 653 dni temu. W tym czasie rozegrał 26 meczów, w których strzelił dwie bramki. Nie zdołał się przebić do podstawowego składu.
Piłkarze Pogoni, mimo pandemii, pozostali w Szczecinie i trenują indywidualnie. Na miejscu przebywa także trener Kosta Runjaic. Zawodnicy odbywają indywidualne zajęcia zgodnie z zaleceniami sztabu szkoleniowego.