Przede wszystkim będzie to debiut nowego boiska na stadionie miejskim w Szczecinie, którego budowa nadal trwa. W związku z innym usytuowaniem trybun, w stosunku do tego, co było na starym obiekcie, konieczne było też przebudowanie i zmiana lokalizacji boiska. Rozpoczynając inwestycję wykonawca tak ustalił harmonogram prac, by operację tę przeprowadzić w przerwie między sezonami. Tyle, że skrócona przez pandemię przerwa sprawiła, iż czasu było trochę za mało i władze klubu poprosiły Ekstraklasę SA, by pierwsze mecze wyznaczyła poza Szczecinem. Tak też się stało. I dopiero teraz piłkarze ze Szczecina otworzą kolejny sezon u siebie, na nowym boisku, na którym nawet nie zdążyli trenować.

Reklama

"Z tego, co wiem nowe boisko ma też parę metrów więcej od poprzedniego. Chcemy się na nim zaprezentować jak drużyna grająca u siebie. Stadion powoli powstaje. Kibice chcą drużyny, która daje z siebie wszystko. Lepsze czasy już niedługo się objawią i będą tu pełne trybuny” – zapowiada Kosta Runjaic, szkoleniowiec Pogoni.

Szczecinianie, mimo iż nie prezentują wysokiej formy, po dwóch kolejkach mają na koncie trzy punkty zdobyte w poprzedniej serii spotkań w Gliwicach po strzale Alexandra Gorgona. On i Michał Kucharczyk będą prawdopodobnie tymi, którzy zadebiutują przed szczecińską publicznością w bordowo-granatowych barwach. Do treningów na pełnych obrotach powrócił Tomas Podstawski i Runjaic będzie go miał do dyspozycji. Pewne natomiast jest, że na swój debiut przed szczecińską publicznością jeszcze musi poczekać Luis Mata. Według szkoleniowca Portowców Portugalczyk potrzebuje jeszcze przynajmniej dwóch, trzech tygodni treningów by być gotowym do gry.

Reklama

Wisła z kolei ma na koncie zaledwie jeden punkt, wywalczony w Białymstoku (1:1) i zapewne będzie chciała poprawić dorobek.

„Na początku każdego sezonu każdy chce się pokazać jak najlepiej. Wiślacy w dwóch meczach zdobyli jeden punkt, pewnie będą chcieli stąd zabrać więcej. Ale i my też mamy taki plan. Nową murawę chcemy opuścić jako zwycięzcy. Wisła gra mocno do przodu, wysokim pressingiem, zdobywa bramki. No i Kuba Błaszczykowski jest w dobrej formie” – wyliczył zalety rywala trener Runjaic.

Portowy klub nadal jest w fazie poszukiwania napastnika. Jednak – jak zapewnia niemiecki trener – chodzi o gracza, który będzie realnym wzmocnieniem, a nie uzupełnieniem składu. W dwóch pierwszych meczach ligowych w roli napastnika zagrał uniwersalny Adam Frączczak. Strzelił bramkę Cracovii, był aktywny w Gliwicach, ale ciągle Pogoń jest mało skuteczna.

Reklama

„Jesteśmy faworytem meczu z Wisłą, ale możemy polepszyć swoją grę w ofensywie. Przede wszystkim ostatnią fazę akcji, gdzie końcowe podanie i strzał muszą być dokładne” – przekonuje lewy obrońca Pogoni Hubert Matynia.

Spotkanie trzeciej kolejki ekstraklasy pomiędzy Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków odbędzie się w niedzielę 13 września o godz. 15.