Urodzony w Monte Carlo 32-letni gracz przyszedł do Piasta jako „wolny” zawodnik, bez umowy z innym klubem, dlatego było to możliwe po zamknięciu letniego „okienka transferowego”.

Jestem szczęśliwy i podekscytowany powrotem do Piasta. Za mną dobry czas na Cyprze, ale teraz jestem tutaj. Klub dał mi szansę powrotu i jestem za to bardzo wdzięczny. Zawsze o moim wyborze decydują warunki rozwoju, możliwości wygrywania, a Gliwice są do tego doskonałym miejscem - powiedział po podpisaniu kontraktu Hateley w klubowych mediach.

Reklama

Anglik przyszedł do Piasta zimą 2018 r., by pomóc drużynie w utrzymaniu w ekstraklasie. Udało się, a w kolejnych dwóch sezonach został w gliwickich barwach mistrzem Polski i brązowym medalistą.

Kiedy po sezonie 2019/20 jego umowa z klubem wygasła, przeniósł się do AEK Larnaka. Podpisał tam dwuletni kontrakt, rozegrał w tym zespole 33 spotkania, zdobył jedną bramkę, a po rozwiązaniu umowy zdecydował się wrócić do Piasta, w którym cały czas trenerem jest Waldemar Fornalik.

Trudno mi powiedzieć, czy drugie podejście będzie trudniejsze. Piłka nożna jest językiem uniwersalnym. Potrzebuję tylko poznać sposób gry zawodników, ale codzienne treningi szybko w tym pomogą. Nie potrzeba dużo czasu, żeby to zaskoczyło i z niecierpliwością oczekuję, aby poznać nowych kolegów i złapać z nimi kontakt – zaznaczył zawodnik.

Dyrektor sportowy klubu Bogdan Wilk przyznał, że liczy na kolejne dobre mecze pomocnika w barwach gliwiczan.

Reklama

Polegamy nie tylko na doświadczeniu Toma, ale przede wszystkim na jego umiejętnościach, które zdążyliśmy poznać nie tylko podczas ostatniego okresu gry w Piaście. Jego obecność może pomóc nie tylko na boisku, ale również w szatni - stwierdził.

Przed przyjściem do Piasta przez kilka miesięcy nie miałem klubu. Sam musiałem dbać o formę, to był najtrudniejszy czas w mojej karierze. Piast dał mi szansę, za co pozostanę wdzięczny na zawsze. Ta propozycja była czymś w rodzaju koła ratunkowego, bo niektórzy mnie skreślali, a ja miałem coś do udowodnienie. To były znakomite dwa lata. Nie spodziewałem się mistrzostwa, a zaraz potem kolejnego medalu – tłumaczył żegnając się w Gliwicami syn byłego reprezentanta Anglii, Marka.

W Gliwicach jego córka, chodząc tu do przedszkola, nauczyła się polskiego, urodził mu się syn.

Hateley rozpoczął karierę w angielskim Reading FC. Następnie grał m.in. w szkockim Motherwell FC. W 2014 roku trafił do Śląska Wrocław, potem bronił barw szkockiego Dundee FC.