Legioniści słabo zaczęli sezon ligowy, w dziewięciu meczach doznali sześciu porażek. W czwartek na wyjeździe przegrali z Napoli 0:3 w spotkaniu Ligi Europy. Wcześniej pokonali Spartaka Moskwa i Leicester City po 1:0 i wciąż prowadzą w tabeli grupy C. W stawce krajowej zajmują 15. pozycję, mając jednak dwa zaległe mecze.
Ludzie patrząc na tabelę ekstraklasy myślą, że łatwo wygramy, bo rywal jest w pewnym kryzysie, jeśli chodzi o krajowe rozgrywki. Nie zgadzam się z tym. To aktualny mistrz Polski, bardzo dobra drużyna. Będzie tu jak wygłodzony zwierz. Rywale czują presję, będą chcieli się na nas rzucić, za wszelką cenę wygrać i odwrócić niekorzystną serię. Łatwo nie będzie. My gramy u siebie, trzeba dać z siebie sto procent i wtedy szukać sukcesu – dodał angielski pomocnik.
Trener Piasta Waldemar Fornalik przyznał, że pucharowa porażka różnie może wpłynąć na legionistów.
Może być jeszcze większa mobilizacja, bo wiemy, że ileś spotkań Legii uciekło w ekstraklasie. Na pewno więc jest hasło, że trzeba zacząć wygrywać. Spodziewamy się, że przyjedzie zespół zmobilizowany i zdeterminowany – zauważył.
Podkreślił, że Legia to kadrowo jeden z najsilniejszych zespołów w polskiej lidze.
Wielu zawodników, którzy nie występują tam w wyjściowej jedenastce na pewno stanowiliby o sile pierwszego składu w innych klubach. Legia to wciąż jeden z pretendentów to tytułu mistrzowskiego. Przegrała w czwartek z drużyną, który w Serie A wygrała osiem meczów z rzędu, zanotowała najlepszy start w swojej historii – przypomniał Fornalik.
Podczas „domowych” meczów Piasta stadionowy spiker zachęca dziewczyny do podjęcia piłkarskich treningów.
Mam kolegów, którzy prowadzili zespoły kobiece. Dużo słyszałem o specyfice pracy z paniami. Obserwuję teraz, że całkiem dobrze poczyna sobie nasza reprezentacja narodowa. Trudno mi odpowiedzieć, czy bym się zdecydował na trenowanie żeńskiej drużyny, nie zastanawiałem się nad tym – wyjaśnił ze śmiechem były selekcjoner męskiej kadry.
Początek niedzielnego meczu o godz. 20.00.