W poprzedniej kolejce Lechia wysoko przegrała w Szczecinie z Pogonią 1:5, ale w konfrontacji z Rakowem, który rozbił u siebie KGHM Zagłębie Lubin 4:0, powetowała sobie to niepowodzenie.

Reklama

Przyjezdni dość szybko, bo w 16. minucie, objęli prowadzenie. Najpierw Dusan Kuciak obronił uderzenie z ponad 25 metrów Ivi Lopeza, ale piłka trafiła do nieobstawionego Patryka Kuna, który zagrał do wbiegającego w pole karne Bena Ledermana, a ten strzałem z 14 metrów pokonał golkipera rywali. To pierwsze ligowe trafienie tego środkowego pomocnika. A piłka, zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od słupka.

Biało-zieloni mogli doprowadzić do wyrównania w 28. minucie, ale uderzenie Conrado obronił Vladan Kovacevic. Cztery minuty później bliscy szczęścia byli częstochowianie. Ivi Lopez zagrał prostopadle do Kuna, który zamiast podać do lepiej ustawionego Sebastiana Musiolika zdecydował na strzał z ostrego kąta i trafił w boczną siatkę.

Reklama

Początek drugiej połowy należał natomiast do gdańszczan, którzy w 53. minucie odrobili straty. Po centrze z prawej strony Bartosza Kopacza skuteczną główką popisał się Durmus. Z kolei w 58. minucie turecki skrzydłowy uderzył tuż obok słupka.

Cztery minuty później po stracie Ledermana nieznacznie przestrzelił środkowy obrońca Michał Nalepa. W rewanżu zdobywca bramki dla Rakowa spróbował z dystansu zaskoczyć Kuciaka, jednak ten odbił piłkę na róg.

W 75. minucie gospodarze strzelili drugiego gola. Najpierw bramkarz Lechii obronił uderzenie Frana Tudora, a za chwilę po drugiej stronie boiska Durmus wymanewrował Andrzeja Niewulisa i pięknym strzałem z linii pola karnego zapewnił swojej drużynie prowadzenie.

Niewulis nie popisał się także w 86. minucie, kiedy po dalekim wybiciu Kuciaka nie opanował piłki, dzięki czemu przejął ją Flavio Paixao, ograł Kovacevica, umieścił w pustej bramce i ustalił wynik meczu.

W tym momencie gospodarze grali w dziesiątkę, bowiem w 82. minucie za faul na Vladislavsie Gutkovskisie drugą żółtą kartkę otrzymał Nalepa.

Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa 3:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Ben Lederman (16), 1:1 Ilkay Durmus (53-głową), 2:1 Ilkay Durmus (75), 3:1 Flavio Paixao (86)
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Conrado, Michał Nalepa. Raków Częstochowa: Giannis Papanikolaou
Czerwona kartka za drugą żółtą - Lechia Gdańsk: Michał Nalepa (82)
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 6 393
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Bartosz Kopacz, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Ilkay Durmus, Jarosław Kubicki (83. Kristers Tobers), Jan Biegański (71. Jakub Kałuziński), Marco Terrazzino (71. Flavio Paixao), Conrado (71. Joseph Ceesay) - Łukasz Zwoliński (83. Tomasz Makowski)
Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic - Giannis Papanikolaou, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenic (46. Tomas Petrasek, 80. Milan Rundic) - Fran Tudor, Marko Poletanovic (46. Walerian Gwilia), Ben Lederman, Patryk Kun - Fabio Sturgeon (67. Mateusz Wdowiak), Sebastian Musiolik (57. Vladislavs Gutkovskis), Ivi Lopez.