Do zdarzenia doszło w pierwszej połowie meczu z Lechem. Islandczyk nie sygnalizował w trakcie gry zmiany, ale po przerwie nie pojawił się już na boisku. Po spotkaniu trener Śląska Piotr Tworek powiedział, że piłkarz skarżył się na mocny ból i miał problemy z oddychaniem, ale być może to tylko mocne stłuczenie. Dokładne badania wykazały, że uraz jest poważniejszy niż pierwotnie sądzono.

Reklama

W drugiej połowie za Islandczyka pojawił się Szymon Lewkot i w jednej z pierwszych akcji po wznowieniu gry popełnił katastrofalny błąd, który kosztował wrocławian utratę gola decydującego o porażce.

Gretarsson dołączył do wrocławskiego zespołu zimą. Z powodu zaległości treningowych początkowo nie miał miejsca w wyjściowej jedenastce, ale w ostatnich dwóch spotkaniach wyszedł w podstawowej jedenastce i zaprezentował się bardzo dobrze.

Po 27 kolejkach Śląsk w tabeli ekstraklasy zajmuje 14. miejsce i ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W najbliższej kolejce drużyna trenera Tworka zmierzy się na wyjeździe z wiceliderem Rakowem Częstochowa.