Radomiak wygrał w ten sposób pierwszy mecz w tym sezonie, białostoczanie przegrali trzecie kolejne spotkanie.
Na początku meczu przewagę mieli goście i już w 5. min - szansę na objęcie prowadzenia. Leandro z prawej strony dośrodkował w pole karne Jagiellonii, akcję zamykał Roberto Alves, ale z pięciu metrów uderzył głową w boczną siatkę bramki gospodarzy. Z czasem to Jagiellonia przejęła inicjatywę i szybko to udokumentowała - w 12. min. płaskim strzałem ze środka pola karnego gola zdobył Marc Gual.
Co prawda sędzia liniowy podniósł chorągiewkę informując o pozycji spalonej, ale po analizie VAR bramka hiszpańskiego napastnika została uznana. Już w kolejnej akcji Radomiak mógł wyrównać, ale strzał głową Mauridesa minimalnie minął słupek bramki Jagiellonii. W 32. minucie znakomicie zachował się bramkarz białostoczan Zlatan Alomerovic, broniąc strzały Leandro i Mauridesa.
W 38. min po drugiej stronie boiska szansę miał Gual, ale uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza Radomiaka Gabriela Kobylaka. Emocje jeszcze wzrosły w samej końcówce tej połowy; najpierw sędzia Krzysztof Jakubik zdecydował o rzucie karnym dla Jagiellonii, ale po analizie VAR zmienił swoją decyzję. Tuż przed końcem połowy Jagiellonia straciła jednego zawodnika. Drugą żółtą kartką ukarany bowiem został młody defensor Mateusz Skrzypczak i mecz skończył z kartką czerwoną.
Scenariusz drugiej połowy był łatwy do przewidzenia - Jagiellonia postawiła na defensywę próbując wynik utrzymać, goście dążyli przynajmniej do wyrównania. W 50. min Jagiellonię przed utratą bramki uratował Alomerovic, który zdołał zbić na poprzeczkę uderzenie Mateusza Grzybka, po czym Raphael Rossi - z pola karnego - fatalnie spudłował uderzając głową.
W 63. min padł gol dla gości. Po analizie VAR sędzia Jakubik ocenił, że w walce o piłkę Bogdan Tiru dotknął w polu karnym piłki ręką, a rzut karny wykorzystał Filipe Nascimento.
Niecałe dziesięć minut później również analiza VAR była konieczna do ostatecznej decyzji sędziego, który najpierw pokazał Trubesze żółtą, a potem czerwoną kartkę za faul na Nascimento.
Grając już w dziewiątkę Jagiellonia długo skutecznie się broniła, tylko sporadycznie przechodząc z piłką na połowę gości. Goście mieli kilka okazji - w 80. min Lisandro Semedo nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Alomerovicem, w 89. serbski bramkarz Jagiellonii obronił groźny strzał z ostrego kąta Dawida Abramowicza, a w doliczonym czasie głową przestrzelił ze środka pola karnego Leandro.
Gdy wydawało się, że białostoczanie zdołają w takich okolicznościach wywalczyć jeden punkt, w ostatniej akcji meczu Leandro zagrał w pole karne, a zamykający akcję Maurides z dwóch metrów bez trudu trafił do bramki.
Jagiellonia Białystok - Radomiak Radom 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Marc Gual (12), 1:1 Filipe Nascimento (63-karny), 1:2 Maurides (90+4)
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Mateusz Skrzypczak, Jesus Imaz, Bogdan Tiru. Radomiak Radom: Filipe Nascimento, Maurides, Roberto Alves, Luis Machado
Czerwona kartka za drugą żółtą - Jagiellonia Białystok: Mateusz Skrzypczak (44)
Czerwona kartka - Jagiellonia Białystok: Andrzej Trubeha (70-faul)
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 9113
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Bogdan Tiru, Mateusz Skrzypczak, Bojan Nastic - Tomas Prikryl, Martin Pospisil (64. Taras Romanczuk), Oliwier Wojciechowski (46. Nene), Bartłomiej Wdowik - Jesus Imaz (84. Bartosz Bida), Marc Gual (56. Andrzej Trubeha), Fedor Cernych (84. Wojciech Łaski)
Radomiak Radom: Gabriel Kobylak - Mateusz Grzybek (79. Dariusz Pawłowski), Mateusz Cichocki, Raphael Rossi, Dawid Abramowicz – Thabo Cele (84. Dominik Sokół), Filipe Nascimento (71. Daniel Łukasik), Roberto Alves, Leandro, Luis Machado (46. Lisandro Semedo) – Maurides
autor: Robert Fiłończuk