Rywalizacja w Lidze Europy to nie tylko walka o okazały puchar drugich najważniejszych na Starym Kontynencie klubowych rozgrywek. Jego zdobycie daje prawo gry w kolejnym sezonie w prestiżowej Lidze Mistrzów.
Aż trzech z tegorocznych półfinalistów LE ma bardzo małe szanse, aby występ w LM zapewnić sobie dzięki dobrej postawie na krajowym podwórku. Tylko Juventus, który w Serie A zajmuje drugie miejsce, jest blisko gry w Champions League 2023/24.
O ile Szczęsny ma miejsce w podstawowym składzie "Starej Damy", to Milik wciąż odbudowuje formę po kontuzji. Do gry wrócił 1 kwietnia i od tego czasu zdobył jedną bramkę.
Sevilla rekordzistą pod względem liczby triumfów
Sevilla jest rekordzistą pod względem liczby triumfów w LE. Po puchar sięgała w sezonach 2013/14, 2014/15, 2015/16 i 2019/20. Jednak obecnie niespodziewanie słabo radzi sobie w lidze hiszpańskiej. W Primera Division zajmuje dopiero 11. miejsce i tylko kolejny sukces w LE może jej dać w przyszłym sezonie grę w europejskich pucharach.
Obie drużyny miały trudnych rywali w poprzedniej rundzie. Juventus w dwumeczu pokonał Sporting Lizbona 2:1, a Sevilla wyeliminowała Manchester United 5:2.
Roma w Serie A plasuje się na siódmej pozycji, a Bayer w Bundeslidze na szóstej. Wszystko wskazuje na to, że przez krajowe ligi kluby te mogą sobie zapewnić występ co najwyżej w kolejnej edycji Ligi Europy lub Ligi Konferencji.
Trenerem włoskiej drużyny jest Jose Mourinho, a Bayer prowadzi Xabi Alonso. Hiszpan w przeszłości grał w Realu Madryt pod wodzą portugalskiego szkoleniowca.
Mam dość doświadczenia, aby wiedzieć co robię. Staram się, aby piłkarze się rozwijali, a fani mieli trochę radości. Mamy swoje ograniczenia, ale ta drużyna jest jak rodzina - powiedział Mourinho.
Bycie w półfinale to świetna sprawa, ale zrobimy wszystko, aby wygrać - podkreślił Alosno.
W ćwierćfinale Roma uporała się z Feyenoordem Rotterdam dzięki wygranej u siebie po dogrywce 4:1 (w pierwszym meczu uległa 0:1). Bayer natomiast nie miał większych problemów z belgijskim Union Saint-Gilloise (5:2 w dwumeczu).
Roma w Lidze Europy gra dzięki triumfowi w Lidze Konferencji w poprzednim sezonie.
Rewanże odbędą się za tydzień, a finał zaplanowano na 31 maja w Budapeszcie.