Teoretycznie łatwiejsze zadanie ma "Kolejorz", ale jego forma w obecnym sezonie nakazuje podejść do rywalizacji z F91 Dudelange z dużą ostrożnością. W krajowej ekstraklasie podopieczni Holendra Johna van den Broma zajmują... ostatnie miejsce, z zaledwie jednym punktem na koncie.
Poznaniacy rywalizują w Lidze Konferencji po tym, jak odpadli w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. W poprzedniej rundzie LK mieli kłopoty z Vikingurem Reykjavik - okazali się lepsi w dwumeczu od Islandczyków dopiero po dogrywce (0:1 i 4:1).
Natomiast F91 Dudelange został wyeliminowany przez szwedzkie Malmoe FF w kwalifikacjach Ligi Europy. W rewanżu na własnym stadionie rywal "Kolejorza" zremisował 2:2, ale pierwsze spotkanie przegrał 0:3.
Dudelange całkiem niedawno miał okazję mierzyć się z polskim klubem - w eliminacjach Ligi Europy w 2018 roku okazał się lepszy od Legii. Przy Łazienkowskiej goście zwyciężyli 2:1, a w Luksemburgu było 2:2.
Początek czwartkowego meczu 4. rundy w Poznaniu o godz. 20.30.
Świetnie w europejskich pucharach spisuje się Raków. W poprzedniej rundzie LK wicemistrz Polski bez kłopotów wyeliminował Spartaka Trnawa (2:0, 1:0).
To drugi z rzędu (i w historii) sezon drużyny Marka Papszuna w rozgrywkach UEFA. Łącznie w dziesięciu meczach Ligi Konferencji, licząc z poprzednią edycją, ekipa z Częstochowy aż dziewięć razy zachowała czyste konto.
Rywalem piłkarzy spod Jasnej Góry w 4. rundzie eliminacji będzie Slavia Praga, która w poprzedniej fazie okazała się lepsza od Panathinaikosu Ateny (2:0, 1:1). To aktualny wicemistrz Czech, mający w składzie kilku reprezentantów kraju.
Łącznie Slavia jest 13-krotnym mistrzem Czechosłowacji i siedmiokrotnym mistrzem Czech (m.in. w latach 2019-2021).
Przed rokiem "czerwono-biali" byli przeciwnikami Legii w decydującej fazie kwalifikacji Ligi Europy. W Pradze było 2:2, a rewanż przed własną publicznością warszawski zespół wygrał 2:1 i awansował do rozgrywek grupowych.
Spotkanie w Częstochowie rozpocznie się o godz. 18.00.
Raków i Lech to dwa ostatnie polskie kluby w rywalizacji w europejskich pucharach. W drugiej rundzie odpadły Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk.