Gospodarze mieli plan na to spotkanie, który skrupulatnie realizowali od samego początku. Schowali się za podwójną gardą i czekali na okazję do kontry. Bronili się całym zespołem w okolicach trzydziestego metra przed swoją bramką. Z takimi zasiekami goście nie potrafili sobie poradzić. Praktycznie przez całe 90 minut gry Barcelona nie stworzyła ani jednej dogodnej sytuacji do strzelenia gola.
Bramki za to zdobywali gracze AC Milan. Pierwszy na listę strzelców w 57. minucie wpisał się Kevin Prince Boateng. Jednak trzeba przyznać, że ten gol nie powinien być uznany, bo tuż przed strzałem reprezentanta Ghany jeden z jego kolegów zagrał piłkę ręką. Wynik spotkania na 2:0 w 81. minucie ustalił Sulley Ali Muntari.
AC Milan przed rewanżem jest w bardzo korzystnej sytuacji. Barcelona żeby awansować do kolejnej rundy musi strzelić w regulaminowym czasie gry 3 gole i nie stracić żadnego.
>>>AC Milan - Barcelona 2:0. Zobacz gole
W drugim środowym meczu Galatasaray zremisowało z Schalke 1:1.