Komentatorzy są zgodni, że po raz kolejny szczęście bardziej dopisało madryckiej drużynie. Dla kibiców Barcy i Realu dobrą wiadomością jest fakt, że obie drużyny nie zmierzą się w półfinale. "Jeden krok do finału" - zgodnie napisała o swoich klubach madrycka i barcelońska prasa. Jednak - zdaniem komentatorów - zrobienie tego kroku będzie trudniejsze dla zespołu Tito Vilanovy. Piłkarze zmierzą się z drużyną, którą od nowego sezonu pokieruje Josep Guardiola. 23 kwietnia Niemcy przyjmą u siebie Katalończyków i wiadomo, że będzie to trudne dla gości starcie. Bayern, który bez problemów pokonał w ćwierćfinale Juventus jest w doskonałej formie. Barca w gorszej - z kulejącym Messim, roztargnionym Alexem i kontuzjowanym Puyolem. Dlatego dla wielu to nie ona jest faworytem tego spotkania.
Teoretycznie łatwiejsze zadania czeka Real Madryt. Królewscy wyeliminowali w tym sezonie Manchester United i Galatasaray. I są coraz bliżej zdobycia dziesiątego Pucharu Europy. Wprawdzie zespół nie poradził sobie z Borussią Dortmund w grupowej fazie tegorocznych rozgrywek, ale - jak przypominają kibice Realu - raz już wyeliminował ją w półfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Było to w 1998 roku, kiedy to Real zdobył siódmy klubowy Puchar Europy.
Wynik losowania z zadowoleniem przyjęli działacze Borussii Dortmund. Trener Juergen Klopp przypominał, że jego klub w tym sezonie już raz wygrał z Realem. Jesteśmy przekonani, że damy radę - dodawał kapitan Borussii Sebastian Kehl.
Nieco gorsze nastroje zapanowały za to w Monachium. Bez wątpienia Barcelona to najtrudniejszy możliwy przeciwnik. Prezes rady nadzorczej Bayernu Karl-Heinz Rummenigge stara się jednak patrzeć w przyszłość z optymizmem. Jak mówił czeka nas o wiele trudniejsze zadanie niż w Turynie, ale to niezwykle wyzwanie zmierzyć się z tą najlepszą europejską drużyną. Graliśmy z Barceloną w 2009 roku i sromotnie przegraliśmy 0:4. Teraz mamy świetną okazję aby udowodnić, że od tego czasu nieco się poprawiliśmy. Optymistycznie na mecz z Barceloną stara się także patrzeć trener Bayernu. Czekają nas dwa magiczne piłkarskie wieczory - powiedział Jupp Heynckes.
Pierwsze mecze półfinałowe odbędą się 23 i 24 kwietnia, a rewanże 30 kwietnia i 1 maja. Finał, którego areną będzie stadion Wembley w Londynie, zaplanowany jest na 25 maja.