Warszawski klub poinformował, że jeszcze w środę wystąpi do UEFA o pisemne uzasadnienie decyzji, by rozpoznać możliwość złożenia odwołania do CAS w terminie, który umożliwiłby jego rozpatrzenie przed planowaną datą meczu z Realem, czyli 2 listopada.

"Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że niezależnie od tego uzasadnienia i decyzji co do ew. odwołania do CAS, szanse na to, że mecz z Realem odbędzie się z udziałem kibiców są bliskie zeru" - powiedział dyrektor warszawskiego klubu ds. kontaktu z mediami Seweryn Dmowski, który w imieniu Legii przeprosił kibiców za zaistniałą sytuację i zapowiedział zwrot pieniędzy za bilety na to spotkanie.

Reklama

W środę Appeals Body, organ dyscyplinarny UEFA drugiej instancji, odrzucił odwołanie Legii od decyzji UEFA o zamknięciu dla kibiców stadionu przy ul. Łazienkowskiej na spotkanie z najbardziej utytułowanym klubem w historii Pucharu Europy i LM. Zgodnie z tą decyzją, pojedynek z "Królewskimi" zostanie rozegrany przy pustych trybunach.

UEFA ukarała mistrzów Polski w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce 14 września w trakcie meczu 1. kolejki Ligi Mistrzów Legii z Borussią Dortmund (0:6). Do zajść na trybunie zachodniej warszawskiego stadionu doszło około 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Według policji grupa około 170 osób staranowała jedną z bram i była bliska przedostania się do sektora zajmowanego przez kibiców drużyny przyjezdnej. W momencie, kiedy doszło do starć z pracownikami ochrony, organizator meczu poprosił o pomoc policję, która pozostała na obiekcie do końca meczu.

UEFA uznała mistrza Polski za winnego pięciu zarzutów: zamieszek na trybunach, odpalania rac, wrzucania przedmiotów na boisko, niedostatecznej organizacji oraz zablokowania dróg ewakuacyjnych. Oprócz zamknięcia stadionu klub został ukarany grzywną w wysokości 80 tys. euro.

"Wojskowi" w ostatnich latach trzykrotnie grali przy pustych trybunach w Lidze Europejskiej: 3 października 2013 roku z Apollonem Limassol, następnie 11 grudnia 2014 z Trabzonsporem oraz 26 lutego 2015 z Ajaksem Amsterdam w 1/8 finału LE.